WIĘCEJ MIEJSCA DZIĘKI MEMOLI

Aleksandra – mama dwójki maluchów.

 

Kołyskę Memola odkryłam przez przypadek ale bardzo spodobał mi się pomysł. Mamy dość malutka sypialnie i 2,5 letnia córeczkę i w najbliższym roku czeka nas sporo zmian jeśli chodzi o to kto, gdzie i jak śpi. Szukałam czegoś co zmieści się obok nas, ale będzie miało dłuższe życie niż 6 miesięcy. Memola zastapu nam kojec do zabaw a potem, na 100% będzie służyła jako huśtawka.

To właśnie się mi w niej spodobało ale ciesze się też z możliwości lekkiego kołysania, bezpiecznego miejsca na czas na brzuszku, bliskość i widok na maleństwo z boku, bezpieczne miejsce dla niej przy coraz szybciej biegajacej starszej siostrze, itd. Bardzo fajne jest to, że można powiesić w domu w kilku miejscach. Mieszkam w Holandii i tu wszystkie domy, z naszym włacznie do 2-3 poziomy – przydaje się coś co łatwo po nich przemieścić. Musieliśmy się trochę zastanowić jak zamontować kołyskę w naszej sypialni: ma podwieszany sufit.

Wymyśliliśmy belkę, zamontowana od ściany do ściany po której kiedyś łatwo zamaskuje się dziurki. Pomysł łatwy i tani (przy domowym wykonaniu). Mamy szczęście, maleństwo śpi w kołysce bez problemu już od drugiej nocy. Bardzo lubię też to, że zasłonka pozwala trochę ochronić przed światłem w nocy badz nad ranem. Chętnie polecę Memolę innnym mamom, jest naprawdę fajnym przemyślanym rozwiazaniem.